Dzięki za uwagę karakurat, właśnie ostatnio nakręciłem 10 stron "Lewego Interesu". I powąchałem prochu bardzo dobrze. Efekt jak już wspomniałem w innym temacie na forum, raczej nigdy nie zobaczy światła dziennego bo mnie się nie spodobało. Napewno nie korakcja barw czy wogóle jakość zdjęć, bo ja raczej fanatykiem zdjęc w filmach nie jestem. Raczej ilości ujęć, lubię dynamiczny montaż, a tego nie udało się osiągnąć z powodu nieprofesjonalnego podejścia mojej "ekipy", byli bardzo niecierpliwi. Ale teraz już wiem co jest istotne w robieniu filmu i następnym razem mam nadzieję zrobić dzieło z którego będę zadowolony.
|