Skoro bawimy się w słowiańskie fantasy, to można byłoby jeszcze dorzucić żar-ptaka znanego na zachodzie jako
firebird - nie mylić z feniksem. Ptak ten ma mocno świecące pióra (aczkolwiek o niskiej temperaturze barwowej), które świecą także po oderwaniu od ptaka.
Pomysły wplecenia tego w scenariusz:
1. Mentor przegranego bohatera (lub mentorka) ma chatę oświetloną piórem żar-ptaka (które zdobył(a) w młodości).
2. Pióra żar-ptaka służą śmiałkom do oświetlenia smoczej jamy.
3. Żar ptak występuje w prologu filmu i odgrywa podobną rolę jak złoty bożek w "Poszukiwaczach Zaginionej Arki".
4. Wersja niskobudżetowa: żar-ptak nie pojawia się na ekranie, tylko w opowieściach macho/gawędziarza wojennego, który potem daje nogę.
5. Jakaś pomyłka z jajami - zamiast jaja żar-ptasiego zostaje dostarczone jajo smocze. Gdy wykluwa się smok, dostawca zapewnia, że to takie brzydkie kaczątko i że wyrośnie na pięknego żar-ptaka.