Cytuj:
Jak się komuś niepodoba to niech wyjeżdża. Mnie jest nie żal tych co wyjeżdżają, bo większość to są ludzie z jakimiś ambicjami ponad normę albo niezwykłe nieroby i ludzie niskiej przydatność. Co tam pojadą a później wracają z płaczem bo tam za nieróbstwo dostaje się w dupe a nie pochwały.
Uuuu kochany.Nieładnie.
Jakby za granicę jechały same nieroby to bym nie widział pustek na moich ulicach.
Piszę z puntku widzenia prostego wieśniaka i wiem ,że za granicą nie siedza tylko nieroby czy ludzie z ambicjami ponad normę.Jeśli pracodawcy nie potrafią zapewnić godziwej zapłaty za pracę i traktują ludzi jak gó*no (co w mojej miejscowości ma miejsce)
wcale się nie dziwię że wyjeżdżają.Moja ciotka została zdegradowana za bzdurę ale nie pozwoliła sobie na to żeby po tylu latach pracy ktoś ją tak traktował.Więc wyjechała z całą rodzinką, pracuje od pon do sob po 12 godzin (co jest jej wyborem) i nie narzeka.
Po 10 latach pracy gdy nadejdzie jej wiek emerytalny będzie już jej przysługiwała emerytura 1200 zł.Czego napewno nie zapewni jej ten rząd.
Fakt ,że za granicą urzęduje też nasza polska śmietanka towarzyska ,która psuje nam opinię.Część z nich robi to z pewnością z powodu nieudolności polskiego sądownictwa.
Jestem dumny z ludzi ,którzy nie dają się skuc w kajdany u polskiego przedsiębiorcy.
Wyniki mamy juz teraz - pensje idą w górę jakby wcześniej nie mogły.
Na pracę za granicą mogą z pewnością narzekać ci którzy bez znajomosci jezyka korzystają z "usług" polskich posredników/przedsiebiorców.Robiąc wtedy za granicą mają nad sobą dziwnie znajome twarze.Polak Polaka kocha jak brata.Taaa jasne.
Co do strajków "budżetówki" to trzeba też spojrzeć zarówno na pensje lekarza jak i pielęgniarki.
Co do wyborów...głównym problemem jest młodzież ,która ma wszystko w dupie.
"Polityka to gówno".Ale co dalej ?Trzeba narysować w końcu kreskę i rozdzielić wszystkich.
Pan już rządził ?Tak ?To panu już dziękujemy.Młodzi powinni się wkurwi* i zrobić w końcu porządek.