Cytuj:
Osoba, która zakupi prawa do ekranizacji danego utworu, będzie zobowiązana do zapłaty należnej kwoty na rzecz scenarzysty, do zapłaty honorarium itp., itd.
Obawiam się, że pomysł jest chybiony, niezależnie od oceny, czy piszą tu amatorzy czy nie (prawda jest taka, że jak ktoś potrafi robić coś konkretnego w tej branży, to nie łazi po forach i nie takich sportów), tylko ze względów formalnych.
Serwis k!a prawdopodobnie byłby w tym wypadku stroną. Jaka by była jego i ewentualna odpowiedzialność? O ile pamiętam to redaktor naczelny odpowiada za treści publikowane na serwisie, nawet, jeśli jest to forum. Dla tzw. świętego spokoju prowadzący musieli by podpisywać jakieś umowy z autorem scenariusza, czy oświadczenia, że nie jest to plagiat itd. i inne cuda. Pytanie - czy mają w tym jakiś interes? Bo wydaje mi się, że to zawracanie głowy.
Moim zdaniem, jeśli już, to widzę dla takiej formy coś w stylu "Giełdy scenariuszy" z ZEROWĄ odpowiedzialnością k!a za ogłoszenia. Czy tuja ktoś proponuje: "Sprzedam prawa do ekranizacji scenariusza" (pola eksploatacji musi określić), ew. k!a może udostępnić miejsce na publikacje tego scenariusza jest taka ich wola, a potem proszę bardzo - Alledrogo albo inny ebay i kto chce, niech licytuje.
Że pomysł jest utopijny - to zupełnie inna historia... Podejrzewam, że lwia część autorów - czytelników tej strony nie byłaby w stanie spreparować dobrej umowy sprzedaży praw do takiego scenariusza, a przy dzisiejszej nagonce w kwestii praw autorskich - na prawdę można mieć problemy.
Maciej